
- Nic w sumie, po prostu myślę sobie jak to fajnie byłoby zobaczyć mecz na żywo, z trybun Camp Nou - odparłam ze smutkiem.
- Zobaczę, co da się zrobić, mała - odparł i mnie przytulił.
- Co masz na myśli ? - wysapałam wciśnięta w jego szyję.
On nic nie odpowiedział, bo akurat zaczął się mecz. Druga połowa to był prawdziwy pogrom, Barcelona wygrała 6:1. Po meczu Mateusz zostawił mnie na chwilę i wrócił z laptopem. Zdziwiona patrzyłam, co robi. W końcu nie wytrzymałam i spytałam.
- Co ty robisz ?
- Szukam ci prezentu na urodziny - odparł.
Wstałam z kanapy i podeszłam do niego.
-Jak to ?
- Skoro tak bardzo chcesz iść na ten mecz, a rodzice ci nie pozwalają, to ja cię na niego zabiorę- powiedział i dodał po cichu - chcę, żebyś była szczęśliwa...
- Łiiiiiii - wrzasnęłam i rzuciłam mu się na szyję, po czym po chwili - ej, ale przecież to jest dużo kasy, nie mogę ci na to pozwolić !
- Cicho bądź - uciszył mnie - przecież wiesz, że pieniądze to nie problem...
No tak, jak mogłam zapomnieć, że on prawie, że śpi na pieniądzach. Był jeszcze bogatszy ode mnie, a to naprawdę wiele znaczy.
- Hmmm okej, sory zapomniałam - odparłam - ale wiesz, że to i tak nie dojdzie do skutku.
- Dlaczego ? - spytał.
- Moi rodzice się nie zgodzą.
- Przekonamy się - powiedział z przekonaniem.
- Powodzenia !
Później poszliśmy spać. To był pierwszy i ostatni raz, kiedy rozmawiałam z nim na temat naszego wyjazdu do Barcelony.
Maj 2013, weekend majowy.
1 maj - dzień moich urodzin. Zapowiadały się beznadziejnie, jak zwykle wyjechaliśmy do rodziny na wieś. Moją 18-nastkę miałam zorganizować tydzień później. Mimo wszystko nie chciałam spędzać urodzin na wsi. Obudził mnie jakiś trzask w pokoju. Patrzę , a to Mateusz stoi w drzwiach trzymając w rękach tort i ładnie zapakowane pudełko. Patrzyłam na niego z niedowierzaniem, myślałam, że to tylko sen.
- No co tak patrzysz ? Myślisz, że pozwoliłbym spędzić ci twoje urodziny samej na tym zadupiu ? - spytał i uśmiechnął się zawadiacko.
Wyskoczyłam z łóżka i rzuciłam mu się w ramiona.
- Wszystkiego najlepszego mała - powiedział i dał mi buziaka w policzek.
-Dziękuję, jesteś najlepszym przyjacielem ! - wykrzyknęłam i przejechałam palcem po śmietanie na torcie.
- Dobry ? -spytał.
- Najlepszy ! Co tam dla mnie masz ?
- Ach ty materialistko ! - zaśmiał się i przytulił po raz kolejny, po czym wręczył mi prezent.
Rozpakowałam go i nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Koszulka treningowa Leo Messiego z jego autografem !! Pisnęłam i rzuciłam się Mateuszowi w ramiona, żeby mu podziękować.
- Podoba się ?
- I to jak ! Jest cudowna, dziękuję ! Jesteś najlepszy ! - wykrzyknęłam.
- A widziałaś kopertę ? - zapytał z błyskiem w oku.
Spojrzałam w głąb pudełka i wyjęłam kopertę. Otworzyłam ją i o mało co nie zemdlałam !! Były to dwa bilety na samolot do Barcelony oraz dwa bilety na mecz FCB z Realem Valladolid !! Jak przez mgłę przypomniałam sobie naszą rozmowę w lutym. Totalnie o niej zapomniałam, nie wierzyłam, że mu się uda. Pisnęłam jeszcze raz.
- Naprawdę ?? - krzyknęłam - Jedziemy do Barcelony na mecz ?
- Tak mała - odparł z uśmiechem - VIPowskie miejsca, tuż przy korytarzu, przez który wychodzą zawodnicy. Przy odrobinie szczęścia może zobaczymy np Shakirę.
- Nie wierzę..
- To uwierz mała ! Jedziemy do Barcelony !
I tak oto moje największe marzenie miało się ziścić.
~~~~~~
To moje pierwsze opowiadanie. Mam nadzieję , że się podobało :)
Zostawiajcie komentarze, będą bardzo pomocne.
Kolejną część napiszę jak będą trzy komentarze albo w wolnym czasie.
świetny początek już nie mogę się doczekać na następny ;)
OdpowiedzUsuńPostanowiłam nominować Cię do Liebster Award. Co prawda jest tu na razie tylko prolog, ale mogę stwierdzić, że już mi się tu podoba i Cię nominowałam ;3 Informacje znajdziesz na moim blogu http://una-nueva-vida-en-espana.blogspot.com/ ;3
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwszy rozdział, a prolog bardzo fajny ;3 będę tu zaglądać ;)
Świetny prolog ^_^ Dziewczyna ma ogromne szczęście, że ma takiego przyjaciela, ja też tak chcę! :D Nie rozumiem tylko jej rodziców... Jak można nie lubić piłki nożnej?! Już nie mogę doczekać się ich wyjazdu do Barcelony <3 Czekam na następny :*
OdpowiedzUsuńinformacja u mnie na blogu zapraszam :) http://milosc-w-barcelonie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper, super, super, super i jeszcze z 1000 razy super :***** Będę czytać kochana! <3 Pati =D
OdpowiedzUsuńkiedyś będziesz sławna!:*
OdpowiedzUsuń