Rozległ się okropny huk. I nagle coś uderzyło w samochód Jordiego, poleciałam do przodu. Kompletnie nie wiedziałam, co się dzieje. Spojrzałam przerażona na Albę, który był tak samo skołowany jak ja. Nagle ktoś zapukał w okno.
- Wszystko w porządku ? Nic się państwu nie stało ? - jakiś mężczyzna bombardował nas pytaniami, ale do nas to nie docierało - Tak strasznie państwa przepraszam, było ciemno, trochę zabalowałem, no i wstyd się przyznać, ale was nie zauważyłem. Strasznie przepra...
Urwał w trakcie.
- O mój boże czy pan to ... ? Właśnie uderzyłem w gwiazdę Barcelony - wymamrotał przestraszony.
- Magda nic ci się nie stało ? -zapytał mnie Alba.
- Nic mi nie jest.
- Świetnie - powiedział - Proszę słuchać, zależy mi na czasie, więc uznamy, że nic się nie stało i pojedziemy dalej, jasne ?
- Ale .. ale nie będzie policji ? - spytał oszołomiony mężczyzna.
- Nie, nie będzie. Tylko proszę o tym nikomu nie mówić.
- Ależ oczywiście, nie mam zamiaru ! -wykrzyknął - Dziękuję i jeszcze raz najmocniej przepraszam.
- Dobranoc - powiedział Jordi nawet na niego nie patrząc, po czym zamknął okno i zwrócił się do mnie - Na pewno dobrze się czujesz ? Zawsze możemy pojechać do szpitala.
- Nie, nie trzeba, wszystko okej, tylko się trochę wystraszyłam. A jak ty się czujesz ?
- Nie najgorzej. Nadal chcesz jechać na tę imprezę ? - spytał z troską.
- Jasne.
Dalsza droga upłynęła nam w milczeniu. Nadal byłam trochę przerażona po tym, co się wydarzyło. Całe szczęście, że ten wypadek nie był poważny. Zajechaliśmy pod dom Alcantary, wszędzie paliły się światła, słychać było głośną muzykę. Słowem - impreza na całego.
- Gotowa ? -spytał Jordi.
- Nie - wyszeptałam.
- Nigdy nie będziesz - zaśmiał się piłkarz i wyciągnął mnie z samochodu.
Drzwi otworzył nam Thiago z piwem w ręku.
- No nareszcie ! Już myśleliśmy, że nigdy nie dotrzecie ! Coś ciekawego was zatrzymało, co? - spytał i poruszył znacząco brwiami.
- Spadaj, jakiś debil w nas uderzył.
- Nic wam nie jest ?
- Jak widać - wymamrotał Jordi i pociągnął mnie do środka. Cały hałas ucichł, wszyscy spoglądali na nas. Nienawidziłam takich sytuacji, ale cóż, byłam tu na własne życzenie, musiałam to znieść. Uśmiechnęłam się nieśmiało, co niektórzy z nich odwzajemnili. Alba przeprowadził mnie przez cały pokój i wręczył mi piwo.
- Masz, myślę, że będzie idealne, po tym, co się wydarzyło.
- Ooo tak.
- No to teraz poznasz drużynę.
- Ojoj.
- Odwagi, my nie gryziemy - zaśmiał się.
Następne pół godziny minęło mi bardzo przyjemnie. Chłopacy byli na prawdę mili i czułam, że nawiązała się miedzy nami nić porozumienia. Dani Alves oczywiście od razu chciał sobie zrobić ze mną zdjęcie, co inni piłkarze odczytali jako jakiś znak. Nagle każdy podchodził do mnie, brał mojego Iphone'a i robił sobie ze mną fotkę. Będę miała idealną pamiątkę. Wszyscy byli bardzo zdziwieni, kiedy okazało się, że razem z Shakirą już się znamy. Po zapoznaniu się z chłopakami i ich partnerkami Jordi wyciągnął mnie na środek pokoju. Wirowaliśmy wraz innymi przez bardzo długi czas. Nigdy nie podejrzewałam, że z niego taki dobry tancerz. Bawiłam się świetnie. Piłkarze z każdą chwilą byli coraz bardziej wstawieni, ich pomysły były coraz bardziej szalone. Świetnie się rozumieliśmy. Czułam się jakbym znała ich od bardzo dawna. W tańcu zgubiłam gdzieś Jordiego. Powoli traciłam siły, musiałam odpocząć. Wzięłam sobie kolejne piwo i klapnęłam na kanapę. Przyglądałam się tańczącym, kiedy ktoś koło mnie usiadł.
- Cześć. Dobrze się bawisz ? - zapytał.
- Jasne - powiedziałam uradowana.
- Pewnie masz nasz za idiotów, co ? - wskazał na środek pokoju.
- Nie, nie , no co ty - zaśmiałam się i spojrzałam mu w oczy. I zamarłam, poczułam się jakby świat się zatrzymał. Nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. Rozmawialiśmy jeszcze długo, z każdą chwilą czułam, że znamy się coraz lepiej. Chciałam, aby to trwało jak najdłużej. Widziałam, że jemu również podobało się moje towarzystwo.
- Maaarc , chodź tu stary, musisz to zobaczyć. Tello założył się z Messim, o to kto więcej wypije ! Dawaj !
Mój towarzysz tylko machnął ręką i powrócił do rozmowy. Zaczęliśmy się wygłupiać, robić sobie głupie zdjęcia, czułam, jak wypity alkohol buzuje mi w głowie. Pochylił się w moją stronę...
- O ! Tu jesteś kochanie ! - nagle pomiędzy nas usiadła jakaś postać.
- Hmm, Magda, poznaj moją dziewczynę Sandrę, Sandra to jest Magda - przedstawił nas sobie.
- Cześć miło cię poznać - powiedziałam.
- Taaaaa - nawet na mnie nie popatrzyła - Marc, nudzę się. Czemu tu zawsze musi być tak nudno? Chodźmy stąd ...
Zrobiła minę jak rozkapryszona księżniczka, na co Marc po prostu wstał, pożegnał się ze wszystkimi i wyszedł z nią z domu. Stojąc w drzwiach spojrzał się jeszcze na mnie, wręcz przewiercił mnie wzrokiem na wylot. Czułam, że coś nas do siebie ciągnie. Tak bardzo nie chciałam, żeby wychodził, ale niestety, on miał dziewczynę i musiał się nią zająć.
- Jak się bawisz ? - usiadła obok mnie jedna z dziewczyn - Jestem Julia, dziewczyna Thiago.
- Hmm, dobrze, dziękuję - odparłam patrząc na drzwi.
- Och, widzę, że poznałaś już Sandrę- dodała.- Jest dosyć specyficzną osobą.
- Nie dało się nie zauważyć.
- Ale wiesz, są z Marc'iem już bardzo długo razem i tak jakoś wyszło, że on nie potrafi z nią zerwać.
- Jak to? - spytałam z nadzieją, za co miałam ochotę się zabić.
- Wiesz, ostatnio im się nie układa jakoś za dobrze, ale Marc, idiota, nadal siedzi w tym związku, mimo że mu mówię ciągle, że to nie ma przyszłości.
- Nie lubisz jej ?
- Aż tak bardzo to widać ? - zaśmiała się.
- Magda, tu jesteś ! Wszędzie cię szukałem - krzyknął Jordi.
- Cały czas tu siedziałam.
- Akurat tu nie szukałem - pociągnął mnie na parkiet. Tańczyliśmy prawie do białego rana.
Tuż przed wschodem słońca Jordi poprowadził mnie na pobliską plażę. Usiedliśmy na piasku.
Tuż przed wschodem słońca Jordi poprowadził mnie na pobliską plażę. Usiedliśmy na piasku.
- Chciałem ci pokazać wschód słońca, jest piękny. Tak samo jak ty - dodał po chwili. Milczałam, patrząc na niego.
- Od razu mi się spodobałaś, jak tylko cię zobaczyłem. Chciałem podejść, ale się bałem. Dopiero chłopacy pomogli mi znaleźć odwagę. - ciągnął nieśmiało - Jesteś prześliczna i ... strasznie Cię lubię.. Ej, dlaczego nic nie mówisz ?
- A czy trzeba coś mówić ? - popatrzyłam mu oczy.
Słońce zaczęło wschodzić. Jordi spojrzał mi nieśmiało w oczy, pochylił się i ...
~~~~~
Rozdział zadedykowany tym wszystkim, którzy nie mogli się doczekać.
Przepraszam za wszystkie błędy, ale było późno. No i przepraszam, ale ten rozdział nie jest tak dobry, jak poprzednie.
Ale mimo wszystko, mam nadzieję, że się podobało.
Czekam na komentarze :)
- A czy trzeba coś mówić ? - popatrzyłam mu oczy.
Słońce zaczęło wschodzić. Jordi spojrzał mi nieśmiało w oczy, pochylił się i ...
~~~~~
Rozdział zadedykowany tym wszystkim, którzy nie mogli się doczekać.
Przepraszam za wszystkie błędy, ale było późno. No i przepraszam, ale ten rozdział nie jest tak dobry, jak poprzednie.
Ale mimo wszystko, mam nadzieję, że się podobało.
Czekam na komentarze :)
Super, super, super, Ciekawe co będzie potem?Hmm. Jakie to romantyczne spacer po plaży! Przy wschodzie słońca! Cudaśnie. Ej kiedy następny kochana? :* <3 Pamiętaj, ja zawsze czekam z niecierpliwością na następne rozdziały :) Pati.
OdpowiedzUsuńchyba jakoś w środę ;3
UsuńBoże !! *o*
OdpowiedzUsuńTen blog jest świetny ;)
Chyba jedyny o FCB jaki znam! ;)
Jesteś niesamowita i cudownie piszesz, nie mogę doczekać się next'a ! ;DD
Jezu Jezu, on ją na pewno pocałuje teraz! To jest mega mega mega, nie mogę doczekać się następnego. Paula ;***
OdpowiedzUsuńKicia, ten rozdział nie jest dobry, bo... jest świetny! Coś pomiędzy Marciem a Magda zaczyna iskrzeć :D A może to Alba? No nie wiem sama... A tutaj to ja chyba chciał pocałować, tak? xD No to ja czekam na następny, bo i tak mi nic nie powiesz :*
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny :)
OdpowiedzUsuńRobi się gorąco. Magda wyraźnie podoba się Marcowi i Albie. Co będzie? Mam nadzieję, że dowiem się już w następnym rozdziale :)
Pozdrawiam!
AWWWWWWWWWWWWWW, końcówka taka romantyczna . *.*
OdpowiedzUsuńświetny jest ! <3
Mhm. Robi się cudownie :D Jestem strasznie ciekawa jak potoczą się dalej losy Jordiego i Magdy.. Czekam na kolejny! + Informuj mnie proszę.
OdpowiedzUsuńCudnie piszesz! Naprawdę nasz do tego talent! *.* ♥
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do czytania mojego nowego opowiadania, wyrażania opinii w komentarzach i dodawania do obserwowanych. ;)
http://forever-hyhy.blogspot.com/
pozdrawiam! ;*